Kropki kwantowe

Zdjęcie STEM CdSe QD [źródło]

[źródło]
Kropki kwantowe to bardzo maleńkie nanometryczne kryształki składające się z kilku atomów półprzewodnika - struktury zerowymiarowe emitujące światło. Ich podstawową własnością, najbardziej pożądaną w nowoczesnych technologiach, jest zmiana koloru wypromieniowanej fali w funkcji rozmiaru kropki. Istnieje szereg cech według, których moglibyśmy podzielić kropki. Jedną z nich jest sposób wytwarzania. Kropki można otrzymywać np. z koloidalnych roztworów, epitaksjalnie bądź w procesach litograficznych.
Przykładowa zależność koloru emitowanego światła od rozmiaru kropki kwantowej [źródło]

Po lewej kropka kwantowa koloidalna, po prawej epitaksjalna [źródłó]

Najczęściej używane w syntezie związki chemiczne to półprzewodniki IV-VI, III-V, II-VI grupy układu okresowego: siarczek ołowiu PbS, selenek ołowiu PbSe, selenek kadmu CdSe, siarczek kadmu CdS, tellurek kadmu CdTe, arsenek indu InAs.
Niestety jak widać stabilne układy w swoim składzie zawierają toksyczne metale ciężkie kadm i ołów, alternatywą dla nich są odpowiednio zpasywowane kropki z fosforku indu InP i siarczku indu miedzi CuInS. Aczkolwiek aktualny zakaz stosowania metali ciężkich w elektronice nie obejmuje kropek kwantowych wykonanych z kadmu [źródło]. Decyzja Parlamentu Europejskiego wynika z oszczędności energetycznej urządzeń na kropkach kwantowych, której pozytywny wpływ na środowisko przewyższa negatywne skutki związane z toksycznością (ciekawe co na to pracownicy niemodernizowanych azjatyckich fabryk i wysypisk?).

Dlaczego te kilka-naście-dziesiąt uporządkowanych atomów w ogóle świeci? Cząsteczka półprzewodnika zawiera w sobie określoną ilość elektronów. Elektrony i ich energię opisuje się za pomocą modelu pasmowego.

Elektrony ‘normalnie’ mają energię z zakresu pasma walencyjnego, jednak można im trochę energii dodać np. świecąc na nie światłem. Przechodzą wtedy na wyższy poziom energetyczny przewodnictwa. Ten stan nie jest dla nich jednak naturalny i dążą do tego żeby nadmiaru energii się pozbyć. A pozbywają się jej w postaci wypromieniowanego fotonu (światła).
Proces taki to FLUORESCENCJA. Należy przy tym zauważyć, że wypromieniowana jest zawsze energia mniejsza niż energia pochłonięta, ponieważ podczas relaksacji część energii rozprasza się termicznie i bezpromieniście (przesunięcie Stokesa). Wypada też sobie przypomnieć, że
co oznacza, że im większa energia tym krótsza fala. Czyli krótsza fala (o dużej energii) powoduje wypromieniowanie dłuższej fali (o mniejszej energii).
[źródło]
[źródło]
Żeby wytłumaczyć zmienianie się emitowanych kolorów w zależności od rozmiaru musimy sięgnąć po fizykę kwantową. W wyniku ograniczenia kwantowego (ang. quantum confinement) wraz ze zwiększaniem ilości atomów w kropce, kolor emitowanego światła przesuwa się w kierunku czerwieni. Ograniczenie to wynika ze zmniejszającej bądź zwiększającej się objętości, w której elektron może uciec od swojej dziury (średnica kropki kwantowej musi być jednak mniejsza niż 2 razy promień atomu Bohra). Stan, w którym elektron nie może „odpłynąć” za daleko i jest elektrostatycznie związany z dziurą nazywamy ekscytonem. Kiedy zmniejszamy rozmiar kropki elektron potrzebuje więcej energii na utworzenie ekscytonu, czyli wyskoczenie z poziomu walencyjnego do przewodnictwa (pamiętamy z akapitu wyżej większa energia to krótsza fala).  
Typowa kropka kwantowa to nie jest jedynie zlepek kilku atomów półprzewodnika (jak koloidalna kropka pokazana na rys. 4). Przemysłowo zwiększenie wydajności kropki osiąga się izolując ją w powłoce (ang. shell) z półprzewodnika o większej przerwie energetycznej, bądź pokrywając ją związkami organicznymi.
Po co ta osłonka? Oprócz chronienia kropki przed czynnikami środowiskowymi i fotooksydacją, zmniejsza się prawdopodobieństwo przejść nieradiacyjnych (rekombinacja elektronu i dziury, w którym nie jest emitowane światło) takich jak emisja fononu i rekombinacja Augera (Ożę :)).
Nieosłonięta powierzchnia kryształu naraża całą kropkę na straty ponieważ to na niej zmniejsza się regularność sieci krystalicznej. Z powodu powierzchniowych niekompletnych wiązań (atom nie ma się do czego przyłączyć) powstają niezpasywowane tudzież dyndające orbitale (ang. dangling orbitals) z nadmiarem lub niedomiarem ładunku. Jeżeli energia tych zewnętrznych orbitali mieści się w przedziale energii pasma wzbronionego wnętrza kropki, to te orbitale stają się miejscami pułapkowania nośników ładunku – elektronów i dziur, krótko mówiąc nośniki przyczepiają się do wolnych wiązań, więc w centrum kropki jest mniej ekscytonów gotowych do rekombinacji promienistej. W roztworze koloidalnym otaczano jądro półprzewodnika grupami organicznymi np. tlenkiem trietylofosforu TOPO (ang. trioctylphosphine oxide).
[źródło]
Nie radzi sobie on jednak w stu procentach z wystającymi orbitalami, a powód jest dosyć błahy. Ligandy zajmują dużo miejsca w przestrzeni i mogą się do siebie zbliżać tylko na określoną odległość (bez pokrywania), ponieważ przekraczając ją zaczynają się odpychać (efekt steryczny), stąd niektóre wiszące orbitale dalej zostają wolne – ligandy nie mogą ściśle, gęsto porosnąć kulki półprzewodnika.

Powłoczka z półprzewodnika natomiast pokrywa całą powierzchnię centrum. Nośniki ładunku mają mniejsze prawdopodobieństwo zostać zpułapkowane, a tym samym mają więcej czasu i szansy na natrafienie na siebie i zrekombinowanie promieniste.
Przykład takiej konfiguracji stanowi CdSe/CdS.
[źródło]
Największą popularność kropki kwantowe zdobyły za sprawą wykorzystania ich w celu polepszenia jakości wyświetlanego obrazu w telewizorach LCD. Technologia, ponieważ nie jest najwydajniejsza na rynku, brzmiąc egzotycznie i hightechowo była zabiegiem po części marketingowym. Jakie jednak niewątpliwe ulepszenia ze sobą niosła? Używając kropek osiąga się lepszą jaskrawość i ostrość barw a za tym rozpiętość tonalną (duża różnica między jasnym a ciemnym miejscem na obrazie – duża szczytowa luminescencja). Pozwalają też na bardzo precyzyjne odtwarzanie barw tak, że zgadzają się z zamysłem producenta filmu, pokrywając całkowicie DCI-P3, czyli gamę kolorów stosowaną przez amerykański przemysł filmowy jako standard dla wyświetlania filmów cyfrowych.

[źródło]

Technicznie istnieje kilka sposobów implementowania kropki w wyświetlacz. Mnie najbardziej zaciekawiło, że w ekranie bardzo rzadko używane są niebieskie kropki. Są one zbyt niestabilne i trudne do wytworzenia. Zamiast wyświetlać niebieską kropkę stosuje się doświetlanie niebieskim ledowym panelem pustych pikseli. 
[źródło]
Po więcej informacji na ten temat odsyłam na stronę Samsunga, który sworzył bardzo fajne centrum learningowe [tutaj]. 

Na koniec ciekawostka historyczna :)
Nazwa kropka kwantowa pojawiła się pierwszy raz w publikacji z 1986 roku „Spatial quantization in GaAs–AlGaAs multiple quantum dots”, M. A. Reed, R. T. Bate, K. Bradshaw, W. M. Duncan, W. R. Frensley, J. W. Lee, and H. D. Shih [źródło] ale już we wczesnych latach dwudziestych, kropki CdS i CdSe nieświadomie używane były w barwieniu krzemowego szkła i witraży. 


Źródła i literatura uzupełniająca:
  1. Bera, Debasis et al. “Quantum Dots and Their Multimodal Applications: A Review.” Materials 3.4 (2010): 2260–2345. PMC. Web. 17 Sept. 2018
  2. Semiconductor Nanocrystals: Structure, Properties, and Band Gap Engineering, Andrew M. Smith and Shuming Nie, Accounts of Chemical Research 2010 43 (2), 190-200
  3. DYREKTYWA DELEGOWANA KOMISJI (UE) z dnia 7.8.2017 r. zmieniająca, w celu dostosowania do postępu technicznego, załącznik III do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/65/UE w odniesieniu do wyłączenia dla kadmu w diodach elektroluminescencyjnych (LED) dokonujących konwersji długości fali światła w systemach wyświetlania.
  4. https://en.wikipedia.org/wiki/Core%E2%80%93shell_semiconductor_nanocrystal
  5. https://pid.samsungdisplay.com/en/learning-center/white-papers/quantum-dot-technology






Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.